Muzyka

wtorek, 18 marca 2014

Rozdział 14

Nagle przyszła reporterka z telewizji i przeprowadzała wywiad z Rosmusem. Rosmus na każde pytanie odpowiadał że jest śmierdzącym gejem. Później poszedł do WC i powiedział przez mikrofon: O! Pulta! i wszyscy zaczęli się śmiać. Potem spuścił wodę ale przez przypadek spuścił się też jego kapelusz. Rosmus poszedł płakać do sklepu mięsnego bo chciał żeby go pocięli na mięso i wyłożyli do sprzedaży lecz Wilczur który tam pracował się nie zgodził ponieważ Rosmus śmierdzi jak gówno w trawie. Gdy Rosmus poszedł kupić siekierę to nie było go widzieć zza lady bo był kurduplem to powiedzieli mu żeby napluł sobie pod nogi to wtedy urośnie. Rosmus zrobił to żeby być wyższym a jak się zglucił na podłogę to się z nim zaczęli kłócić żeby wymienił podłogę na nową. Rosmus miał tylko bibułę i to różową a więc jak zamknęli sklep to zaczął pracę a powiedzieli że mają być panele to pociął bibułę na panele. Ale zapomniał że miały być brązowe to zostało różowe gówno! Później nie pokazywał się w tamtym sklepie żeby mu nie oderwali skóry. Lecz posłali za nim list gończy. Rosmus przestraszył się i uciekł do Kanady ale spotkał tam justynę bimber i zaczął uciekać do Rosji a tam był putin to Rosmus znowu uciekł i na stałe zamieszkał w szklance po nutelli. Rosmus był takim kurduplem że go nie było w środku widać. Pewnego razu jak ktoś nalewał pepsi to Rosmus się utopił i ktoś go połknął. Jak Rosmus ożył to leżał wysrany w kibelku. Jak wstał to śmierdział gównem i był cały brązowy. Wszyscy mówili na niego murzynek bambo! Rosmus się obraził i poszedł się utopić w kiblu. Potem zasnął a gdy znów się obudził płynął w środku rury. Potem zobaczył światło i wszedł tam po drabince. Okazało się że to robotnicy oczyszczali ścieki i przy okazji Rosmus się umył. Potem poszedł mieszkać pod biedronkę która jest już nieczynna. Nagle przyszedł dzień zwalenia biedronki. Przyjechał dupny dźwig z kulą i bezdomka się rozsypała na Rosmusa. Rosmus wydostał się za pomocą swojego smrodu. Rozjechało go potem czarne Suzuki. Rosmus pojechał do szpitala ale jednak to nie był szpital tylko posterunek policji. Pies zapytał się Rosmusa o ...

poniedziałek, 10 marca 2014

Rozdział 13

Nagle wymyślił coś całkiem nowego...trumny we wzorki! Najlepiej sprzedawały się trumny w majty. Pewnego dnia Rosmus jak siedział na kiblu z laptopem założył stronę internetową sklepu. Pewien pan podpisany ,,Pingwin'' kupił kilka trumien. Na obrazku były brązowe ale akurat się skończyły, a Rosmus pomyślał że w majtki są najładniejsze to je wysłał. Przyszedł do tego sklepu później łysy, gruby stary dziad. Ubrany był w białą koszulę i garnitur dlatego wyglądał jak pingwin. Bił Rosmusa trumną i trumna się połamała wsadził do niej Rosmusa i zadzwonił do psychiatryka i powiedział że to Rosmus sam się tam zamknął. Przyjechali po 1 sekundzie a gdy zobaczyli że Rosmus jest pobity zawiezli go to szpitala. Na sali szpitalnej bardzo śmierdziało bo była to sala na najbardziej pedalskie istoty były tam dwa łóżka na jednym leżał Rosmus a na drugim ozuszka zębuszka. Ozuszka miała złamaną dupę i bardzo śmierdziała bo nie myje się od urodzenia czyli od stworzenia świata. Jak Rosmus wyzdrowiał odwieźli go do psychiatryka razem z ozuszką w kaftanie. Pewnej nocy przyszły pielęgniarki dać mu leki a on je zabił bo myślał że to ufoludki. Ale zadzwonił na policję i powiedział że zabijali się nawzajem. Jednak przyjechała straż pożarna strażacy byli najarani i myśleli że się pali bo szpital był pomalowany pomarańczową farbą to myśleli że to ogień i zaczęli lać wężem ogrodowym na psychiatryk. Ozuszka powiedziała że Rosmus się zejszczał a on się na to zdenerwował i rzucił w nią siekierą, ale ozuszka nie żyła tylko 5 minut. Później powiedziała swoim cieniutkim pedalskim głosikiem Hejo! Rosmus się zdenerwował i znowu w nią rzucił siekierą a ona ożyła po 5 minutach i znowu to Hejo! Hejo! i tak w kółko Rosmus rzuca ozuszka zdycha, 5 minut leży, ożywa i krzyczy Hejo!!! Później Rosmus wyszedł z psychiatryka bo znormalniał. Ozuszka została tam na odwyk i została z siekierą wbitą w dupę! Wszyscy się brzydzili to wyciągnąć a więc gdy leciała wyrywać zęby wystawała jej siekiera z dupy! Rosmus po wyjściu opublikował post na swoim blogu a wszyscy pisali obraźliwe komentarze np. -Ale z ciebie ciota hehe dobrze ci tak menelu niedorobiony! Wiem że jesteś niedotopiony bo cię jak spałeś topiłem! napisał to znowu ten ,,Pingwin''. Rosmus dostał bólu dupi i powiedział idę się zabić!!!! Poszedł do piwnicy po swój 8958787896775756353587 kilometrowy sznur uciął kawałek długości 1 metr zawiązał go sobie na szyi i zrobił słit focie na fejsa i podpisał ,,Wieszam się!'' wszyscy pisali komentarze np. ,,ale słit'' ,,czekaliśmy na to'' lub coś w tym stylu. Oburzył się Rosmus jak to zobaczył, zawiązał sznurek na patyku patyk przywiązał do najwyższego sznurka drabiny i wisiał nagle przyszła...

niedziela, 9 marca 2014

Rozdział 12

A dokładniej to co zobaczyli to całe piętro w kamienicy Rosmusa było wysmarowane... pultą! Wszyscy zaczeli uciekać z krzykiem chociaż byli na kładce po której można wejść do mieszkania Rosmusa. Wbiegli do windy a było ich 8 dlatego winda się urwała. Wszyscy leżeli w szczelinie z kałem pingwina i z tego powodu płakali. Nagle przyleciała ozuszka zębuszka która jest szczerbata ma 5 zębów i śmierdzi na 18978943901 kilometrów. Potem przyszły capiące 86 krasnoludków które opowiadały opowieści pani Kaktus. Wszyscy myśleli że to sen ale jednak nie był to sen. Potem przyszli robotnicy którzy loffffffciają jak gdzieś śmierdzi i z uśmiechem na twarzach wyjedli cały kał ze szczeliny a potem wyciągli z tego miejsca Tinę, Białą, Strzałę, Astrę, Jacka, Wilczura, Kazbeka i Stefana. Potem wszyscy poszli besztać Rosmusa bo jest pedałem. Rosmus zaczął chcieć zarabiać żeby zbudować barak z gówna w którym zamieszka. Zaczął szyć ubrania z papieru toaletowego, pisać gazetę o swoim pedalskim nudnym życiu i poszedł w ślady justyny bimber i nagrał płytę pt. ,,Rosmus to ja!''. Ubrania kosztowały 785 zł gazety 95 zł a płyta 3468 zł. Nie kupował tego nikt tylko ozuszka zębuszka która w nocy wyrywa każdemu zęby i zostawia mu tylko 5 tak jak ona sama ma a w zamian daje coś z prezentów od Rosmusa. Wszyscy to palili i chodzili do Szeptyca wstawiać zęby. Rosmus zyskał ze swoich różnych rzeczy aż 47836453384973478264903468247347845 złotych i wybudował szopę wielkości baraku z gówna zostało mu jeszcze 4783645338497347826490346824734784 złotych ponieważ na budowę wydał tylko 5 złotych czyli kupił przepychacz do kibla bo mu się zatkał papierem toaletowym. Srał, srał i srał 788 dni i nocy aż nagle udało się! Zbudował z tych gówien dom! Bardzo od niego śmierdziało i szaman bunga-bunga zarządził zburzenie tego jak najszybciej i w kółko było tak że Rosmus budował a szaman burzył i tak przez 987420337643 lat. Aż szaman zdech a jego miejsce przejął jego najstarszy syn który miał już 88575875647587476453 lat a nazywał się szaman bunga-bunga i też burzył lepianki Rosmusa. I to była już ich tradycja rodzinna. Syn syna syna syna syna syna syna syna syna syna syna syna szamana bunga-bunga też opanował tą tradycję. Wszystkie psy śmiały się z Rosmusa i jego pomysłów bo miał firmę czyli sklep! Nazywał się ,,Galeria u Rosmusa'' Były tam jego wszystkie ubrania które zaprojektował, płyty, gazety, kosmetyki które zrobił z gówna do którego wlał barwnik, meble i trumny które zrobił i wszystko inne! Pewnego razu nieświadomi o tym Strzała i Wilczur poszli do tego sklepu bo pisało galeria dużymi literami a słowa ,,u Rosmusa'' małymi literami. Były też tam w sprzedaży rysunki z painta które rysował sam Rosmus. Strzała i Wilczur jak to zobaczyli napisali kartkę żeby tam nie przychodzić i powiesili na drzwiach. Rosmus nie umiał czytać to myślał że to zachęta żeby tam kupować. Rosmus nagle wymyślił coś całkiem nowego...