Muzyka

sobota, 9 sierpnia 2014

Rozdział 28

Doktor Gejmen niecierpliwił się gdzie jest jego pacjent. Okazało się że jest w Tajlandii. Zaczynał się tam właśnie mecz eFCe Barcelona. Rosmus wleciał do szatni i ubrał czyjeś ubrania. Trener drużyny Żyd zaczął gadać jakieś pierdoły.
- Dzisiaj mecz będą rozgrywać dwie drużyny z Izraela a za cholerę nie wiem czemu w Tajlandii - zaczął - zapraszamy na boisko piłkarzy z eFCe Barelony i Real Żyders!
-Składy są następujące - zaczął Żyd z Real Żyders - Real Żyders! dzisiaj zagrają piłkarze z bólem dupy!
Numer 0 - Czarodziej Złodziej (jak widać ukradł swój numer)
Numer 1 - Stary Tuńczyka
Numer 2 - Nial
Numer 3 - Kejt
Numer 4 - Debi (l)
Numer 5 - Wioleta
Numer 6 - Zejn
Numer 7 - Rosmus
Numer 8 - Czarodziej Dobrodziej
Numer 9 - Krwawa Menda
Numer 10 -  Pierdek
Numer 11 - Selena
Numer 12 - Spicniała Babka
A teraz przeczytam skład eFCe Barcelony!
Mezi, Nejmar i jakieś inne stare pryki.
Mecz się zaczął. Sędzia wyrzucił na boisko piłkę ale nawet nie minęła minuta a zdenerwowana Krwawa wzięła do ręki piłkę i przecięła ją na pół.
- Mam pomysł! - rzucił Zejn wyciągając coś z kieszeni - Jak nie mamy piłki to grajmy bombą!
- Świetny pomysł - powiedział jakiś stary obleśny dziad.
- Czekaj.... - powiedział Mezi - co tu robi ta wstrętna istota?
Nagle wszyscy stanęli w miejscu i chórem krzyknęli - TOŻ TO STARY TUŃCZYKA JEST!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz